Uczniowie dwóch kieleckich szkół zawodowych już od września będą się kształcić pod patronatem największych firm z regionu. Projekt, stworzony przez CK Technik Centrum Kształcenia Praktycznego, obejmuje nie tylko praktyki zawodowe i system stypendialny, ale także gwarancję zatrudnienia dla najlepszych absolwentów! - Mocno wierzę w sukces tego przedsięwzięcia - podkreśla prezydent Wojciech Lubawski.
- To będą pierwsze w historii Kielc klasy patronackie dla branży metalowej i mechanicznej - informuje Dominik Kraska, dyrektor CK Technik Centrum Kształcenia Praktycznego w Kielcach.
- Z analiz rynkowych, które przeprowadziliśmy, spotkań z największymi przedsiębiorcami z regionu a także z raportów zewnętrznych, przygotowanych przez Wojewódzki i Miejski Urząd Pracy, wynika bowiem, że te branże należą do jednych z najsilniejszych w mieście, a co za tym idzie, wzrasta zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników - dodaje dyrektor Kraska.
Dwie szkoły, sześć firm
Na mocy umów zawartych w czerwcu pomiędzy Centrum Kształcenia Praktycznego, szkołami oraz zarządami przedsiębiorstw, klasy patronackie już od września będą tworzone w Zespole Szkół Mechanicznych im. gen. W. Sikorskiego oraz Zespole Szkół Zawodowych nr 3 im. S. Staszica czyli dawnej „Metalówce”.
Uczniów tych klas obejmie wsparciem sześć firm: Aebi Schmidt Polska Sp. z o.o. w Kielcach - dostawca urządzeń do utrzymania dróg i lotnisk oraz sprzętu rolniczego; spółka Delfo Polska, produkująca podzespoły dla czołowych koncernów motoryzacyjnych na świecie, FCPK Bytów specjalizująca się w produkcji elementów ze stali, spółka Defro - jeden z największych w kraju producentów kotłów centralnego ogrzewania na paliwa stałe; firma KH-Kipper z Kajetanowa zajmująca się produkcją zabudowy na samochody ciężarowe m.in. dla Volvo, MAN-a, DAF-a czy Mercedesa oraz Utech Technics, specjalizująca się w hydraulice siłowej i automatyce przemysłowej.
Na czym będzie polegał ich patronat?
- Wsparcie dla uczniów, określone w umowach patronackich, będzie miało konkretny wymiar. To przede wszystkim praktyki zawodowe i zajęcia praktyczne w zakładach produkcyjnych tych przedsiębiorstw, podczas których uczniowie będą mieć swojego opiekuna, tak, by mogli się jak najwięcej nauczyć, firmy zapewnią im również profesjonalną odzież ochronną. To również tzw. wizyty zawodoznawcze dla uczniów i nauczycieli, na których będą oni zapoznawać się z organizacją pracy, poznają park maszynowy firmy patronackiej, procesy technologiczne - wylicza dyrektor Dominik Kraska.
Ale to nie wszystko. Najlepsi uczniowie otrzymają na koniec roku szkolnego jednorazowe stypendia finansowe lub rzeczowe od firm patronackich, a najlepsi absolwenci - pracę!
Gwarantowana praca dla absolwentów
- Na chwilę obecną zarządy wszystkich sześciu przedsiębiorstw zagwarantowały już ponad 20 takich miejsc pracy dla pełnoletnich absolwentów obu szkół na kierunku mechatronika, a także w zawodach ślusarz oraz monter maszyn i urządzeń. Cały projekt rozpocznie się we wrześniu, a w przyszłym roku, po zakończeniu procesu kształcenia, ci młodzi ludzie będą już podpisywać swoje pierwsze umowy o pracę! I to w bardzo dobrych, rozwijających się firmach, które zatrudniają dziś po kilkaset osób - podkreśla Dominik Kraska.
- Jestem przekonana, że taka współpraca będzie korzystna dla obu stron - ocenia Renata Tokarz, dyrektor Personelu i Organizacji Delfo Polska S.A. - Nasza spółka, oprócz praktyk, wizyt w zakładzie, stypendiów i gwarancji pracy dla najlepszych, chce również włączyć się w proces kształcenia w tych szkołach, poprzez współpracę z kadrą pedagogiczną przy dostosowaniu programów nauczania do dodatkowych wymagań naszych klientów czyli światowych producentów samochodów takich jak Fiat, BMW, Peugeot, General Motors, czy Volkswagen - dodaje Renata Tokarz.
Delfo obejmie patronatem uczniów obu szkół na kierunkach mechatronik i ślusarz, bo takich pracowników również poszukuje, będzie także wspierać szkoły w zakresie dostarczania tzw. zużywalnych materiałów do praktycznej nauki zawodu, czyli np. blach, na których będą mogli ćwiczyć na warsztatach szkolnych. Dwóch najlepszych absolwentów będzie mogło liczyć na pracę w firmie.
Kilkanaście osób, w ramach umów patronackich, deklaruje zatrudnić firma KH-Kipper, wiodący w Polsce producent zabudów-wywrotek na samochody ciężarowe . Spółka posiada dwa zakłady produkcyjne w Kajetanowie i Skarżysku-Kamiennej, w których dziś pracuje ponad pół tysiąca osób.
- Nasza firma wciąż się rozwija, dużo eksportujemy, więc i potrzeby rekrutacyjne coraz są większe. A taki kompleksowy system patronatu nad uczniami daje nam możliwość pozyskania pracowników z praktyką w naszym zakładzie, więc już w dużym stopniu przygotowanych do pracy - wyjaśnia Andrzej Kamionka, prezes zarządu KH-Kipper.
Potencjał na wiele lat
Andrzej Kamionka podkreśla, że współpraca z CK Technik Centrum Kształcenia Praktycznego to potencjał na wiele lat.
- Szkolnictwo zawodowe przez lata było mocno zaniedbywane, więc wiele zawodów jest teraz w cenie, tym bardziej, że gospodarka mocno się dziś rozwija, Polska jest mocnym eksporterem. A taki model współpracy ze szkołami zawodowymi świetnie się sprawdza na przykład w krajach skandynawskich i Europie Zachodniej, gdzie mamy naszych partnerów. Zresztą w wielu miastach Polski również. Przykładowo, takie firmy z naszej branży jak MAN, Scania i wszystkie inne duże koncerny motoryzacyjne, to bowiem organizacje, które stale potrzebują uzupełniać kadrę. Zwykła rekrutacja często nie jest jednak wystarczająca, natomiast klasy patronackie rzeczywiście dobrze przygotowują potencjalnych pracowników - podkreśla Andrzej Kamionka.
Pierwszy projekt klas patronackich w kieleckim „Mechaniku” i „Metalówce” będzie funkcjonował przez kilka najbliższych lat - umowy podpisano bowiem na cały okres kształcenia w danej szkole.
- Co roku zawieramy kilkadziesiąt umów z przedsiębiorcami odnośnie miesięcznych praktyk zawodowych naszych uczniów, zwykle odbywają się one w III klasie technikum, ale forma patronatu to coś znacznie szerszego. Raz, że będzie to współpraca długofalowa, dwa, że wsparcie tych firm będzie dużo bardziej kompleksowe niż same praktyki, a do tego mamy system stypendiów czy gwarancję pracy dla najlepszych. Rozmawialiśmy również wstępnie z przedsiębiorcami o tym, że chętnie widzieliby uczniów u siebie podczas wakacji, oczywiście byłoby to płatne zatrudnienie. Generalnie taka współpraca na pewno przyniesie korzyści dla obu stron. Potencjalni przyszli pracodawcy będą mogli dostosować ucznia do swoich realnych potrzeb, tak aby spełniał ich wymogi już jako pracownik, a dla nas to na pewno promocja szkoły - mówi Dariusz Wójcik, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych im. gen. W. Sikorskiego w Kielcach.
Korzyści dla obu stron
Bo zapotrzebowanie rynku pracy na absolwentów kierunków zawodowych jest dziś ogromne. - Jestem przekonany, że gdybyśmy mieli nawet trzy razy więcej uczniów, to wszyscy mieliby niemal pewne zatrudnienie. Tymczasem rekrutacja, choć w tym roku wygląda naprawdę dobrze, to cieszyłbym się dużo bardziej gdyby była lepsza na kierunki typowo mechaniczne - dodaje dyrektor Wójcik.
- Myślę, że projekt klas patronackich nie tylko przyczyni się do promocji szkolnictwa zawodowego, ale również do tzw. lokalnego patriotyzmu. Uczniowie nie wyjadą do pracy do innych miast, czy za granicę, tylko zostaną w Kielcach wiedząc, że mamy tu świetne zakłady, mające kontrahentów na całym świecie. I nie będą się czuli sfrustrowani czy gorsi - podkreśla Władysław Zaucha, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 3 w Kielcach.
Dodaje, że taka forma współpracy z przedsiębiorstwami na pewno mocno uatrakcyjni również cały proces dydaktyczny.
- Uczniowie będą się bowiem uczyć w realnych warunkach zakładu pracy, a stypendia i oferty pracy dla najlepszych na pewno będą motywujące i wywoła to taką zdrową rywalizację. Bardzo nam również zależy na współpracy tych firm z kadrą pedagogiczną, tak, by cały proces kształcenia nie odbywał się w oderwaniu od rzeczywistości, tylko by być na bieżąco z postępem technologicznym. Z kolei dla tych przedsiębiorstw, może mieć to znaczący wpływ na stabilność ich zakładów. To bowiem branże, gdzie znaczne grono pracowników przekroczyło pięćdziesiątkę i ta kadra będzie się niedługo musiała wymienić - dodaje dyrektor Zaucha.
Prezydent Kielc: Dziś inwestorzy pytają o pracowników
Projekt klas patronackich to pierwszy krok CK Technik Centrum Kształcenia Praktycznego, by przekonać mieszkańców Kielc, że warto ukierunkować dzieci właśnie na edukację w szkołach zawodowych.
Kolejny to stworzenie infrastruktury do praktycznej nauki zawodu czyli najnowocześniejszego i jedynego takiego w Polsce ośrodka kształcenia praktycznego, który już za 2 lata powstanie przy ul. Łódzkiej.
- Przez ostatnie ćwierćwiecze zaniedbano bardzo szkolnictwo zawodowe i to nie jest nic odkrywczego. Ale jak teraz przekonać młodego człowieka, by został na przykład operatorem centrów obróbczych albo ślusarzem? Jest na to prosty sposób: nie można go wprowadzać do starych warsztatów, gdzie stoją stare wiekowe maszyny, tylko trzeba go wprowadzić do nowej przestrzeni, która tak naprawdę będzie świątynią komputerów i maszyn mocno zaawansowanych technologicznie. Przecież dziś operatorzy centrów obróbczych zarabiają nawet po kilkanaście tysięcy złotych. Dlatego trzeba bardzo poważnie zastanowić się czy może zamiast przykładowo zostać nauczycielem, warto dziś być ślusarzem? Tylko należy stworzyć ku temu świetne warunki by wyszkolić tych młodych ludzi. I takim właśnie miejscem będzie nowoczesny ośrodek kształcenia praktycznego w Kielcach - podkreśla prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Działalność CKP, a co za tym idzie, mocne wsparcie szkolnictwa zawodowego, to bowiem także szansa na rozwój miasta. - Rozwój naszego przemysłu oparty jest dzisiaj absolutnie tylko o zawodowców. I tak jak dawniej inwestorzy szukali terenów uzbrojonych, tak dziś pytają: kogo my możemy tutaj zatrudnić? To na tej podstawie decydują gdzie mają podjąć inwestycję, gdzie wybudować halę. Inwestorzy potrzebują dziś przede wszystkim pracowników, ale takich, którzy są przygotowani do najnowszych technologii. Dlatego mocno wierzę w sukces tego przedsięwzięcia - podkreśla prezydent Wojciech Lubawski.
*CK Technik Centrum Kształcenia Praktycznego w Kielcach
Placówka kształcenia praktycznego dla szkół zawodowych przygotowująca młodzież i osoby dorosłe do zawodu w branży metalowej, mechanicznej, informatycznej oraz elektronicznej i elektrycznej.
Centrum będzie zlokalizowane przy ul. Łódzkiej i będzie mieć powierzchnię 8 tys. m kw. Znajdą się w nim m.in. pracownie mechatroniczne, pracownie robotyki, informatyczne, pracownie do obróbki skrawaniem, w tym CNC, pracownia spawalnicza ze stołami plazmowymi czy warsztaty dotyczące urządzeń samochodowych, elektroniki oraz elektryki.
15 maja 2017 roku uprawomocniło się pozwolenie na budowę ośrodka, a jesienią, po zakończeniu procedur wyboru generalnego wykonawcy inwestycji, przekazany zostanie plac budowy. Pierwsi uczniowie będą mogli korzystać z nowego ośrodka pod koniec 2019 roku.
Więcej znajdą Państwo: